Pierwsze użycie bojowe było kompletną kompromitacją. 4 Tygrysy z serii przed produkcyjnej użyto w okolicy Leningadu. Rosjanie dobrze okopani oraz ukryci wraz z działami przeciwpancernymi z łatowścią trafili jedego tygrysa który zakopał się w błotnistym terenie. Pomimo prób odzyskania go został on na dobre stracony, ponadto przebywał on na tzw. "ziemi niczyjej", dlatego odholowanie było niemożliwe. Ze strachu iż może on zostać zdobyty przez wojska radzieckie dzięki pisemnej zgodzie samego A. Hitlera wyrażono zgodę na wysadzenie go przez saperów. Choć pod względem konstrukcyjnym Tygrysom było daleko do miana najlepszych czołgów II wojny światowej, to dzięki wydarzeniom, takim jak to z 13 czerwca 1944 na jednej z normandzkich dróg koło Villers Bocage, zdołano stworzyć mit o ich niezniszczalności. Tego dnia Obersturmfuhrer SS Wittmann dowodzący czołgiem Tiger zniszczył 25 alianckich czołgów Sherman w tym 2 Firefly, 14 pojazdów opancerzonych półgąsienicowych i 14 ciężarówek, których wraki wstrzymały pochód całej dywizji pancernej. Jednocześnie na froncie rosyjskim ten sam dowódca zniszczył 119 czołgów. Nic więc dziwnego, że słowo "Tygrys" żołnierze alianccy wymawiali z trwogą. Tygrys przystosowany był do przebywania rzek po dnie na maksymalnej głębokości 4 metrów, gdzie mógł przebywać 2,5 godziny [tylko pierwsze 50 egzemplarzy - wiązało się to z deficytem gumy, potrzebnej m.in. na pierścienie uszczelniające wieżę] Wyniki pierwszych starć Tygrysów nie zapowiadały jego świetności, było to spowodowane feralnością silnika oraz wielu podzespołów podwozia, nim Tygrysy dotarły na pole walki wiele z nich zostało na trasie przejazdu, uszkodzonych nie z powodu walki. Pomimo tak trefnego początkowego występu naczelne dowództwo dojrzało olbrzymie możliwości tegoż czołgu. Podobnie pierwszy atak Tygrysów, w Afryce Północnej w 1942 został udaremniony przez dwa działa, które nie oddały strzału dopóki czołgi nie zbliżyły się na odległość 450 metrów. Jednak w walkach w Normandii w 1944 Tygrysy były praktycznie niezwyciężone. Często zdarzało się, iż pojedynczy niemiecki czołg stawiał czoło całym oddziałom alianckim. Podobnie było na stepach na terenie Ukrainy, czołgi radzieckie były niszczone masowo i wraki radzieckie były ustawione niemal że w szeregu. Doświadczona załoga była w stanie poczynić olbrzymie straty po stronie wroga. Jednak jak wiemy to właśnie lotnictwo szturmowe poczyniło największe zniszczenia wśród wojsk pancernych III Rzeszy, bez wsparcia z powietrza Tygrys był łatwym celem. Ponieważ konstruktorzy z załozenia dochodzili, iż Luftwaffe będzie posiadać przewagę w powietrzu, tym samym górne opancerzenie nie przekraczało grubośći 20 mm..